Przygotowany przez rząd projekt ustawy o środkach nadzwyczajnych zawiera zmiany w polityce energetycznej i dystrybucji energii w Polsce. Chodzi przede wszystkim o ustanowienie cen maksymalnych za megawatogodzinę dla przemysłu i samorządów. Czy proponowane zmiany można oceniać pozytywnie, czy negatywnie?
Znane są już szczegóły kluczowe projektu dla polskiego sektora energetycznego, ale w kontekście kształtującej się hiperinflacji – także dla całej gospodarki. Według wstępnych zapisów małe i średnie firmy w Polsce, a także jednostki samorządów terytorialnych, od 1 grudnia 2022 roku mają płacić za prąd zgodnie z nowymi stawkami. Cena za 1 megawatogodzinę ma wynieść nie więcej, niż 785 zł. Na pytanie, czy to dużo, czy mało, znaleźć można wiele różnych odpowiedzi.
Zanim jednak przedstawimy konkretne liczby, warto odnotować, że na obecnym etapie projekt zakłada czasowe zastosowanie cen maksymalnych. Mają one obowiązywać od 1 grudnia 2022 roku do 31 grudnia 2023 roku. Po tym okresie – przynajmniej jak wiadomo na ten moment – regulacje mają przestać obowiązywać, a ceny prądu będą regulowane rynkowo.
Warto też zwrócić uwagę na podmioty, które zostaną objęte maksymalnymi cenami prądu. Są to małe i średnie przedsiębiorstwa oraz samorządy. Na tym etapie projekt nie przewiduje zastosowania mechanizmu cen maksymalnych energii elektrycznej dla dużych firm, czyli takich, które zatrudniają powyżej 250 osób i/lub odnotowują przychody netto min. 43 mln euro rocznie.
Kontrakty terminowe na energię elektryczną wyceniają bardzo pesymistycznie obecną sytuację gospodarczą. Ceny kształtują się wyraźnie na poziomie powyżej 1000 złotych. W tym kontekście ustanowienie cen maksymalnych na poziomie 785 złotych za megawatogodzinę musi być interpretowane jak najbardziej pozytywnie.
Kwota 785 zł / 1 MWh to przelicznik, który w rynkowych transakcjach ostatnio był obecny w kwietniu 2022 roku. Latem 2021 roku energia elektryczna kosztowała ok. 400 zł / 1 MWh. Rok wcześniej, w 2020 roku, ceny plasowały się na poziomie 250 zł / 1 MWh. W związku z powyższym samorządy i niezależne organizacje zrzeszające przedsiębiorców domagały się ustanowienia cen maksymalnych prądu na poziomie do 500 zł za megawatogodzinę. Warunki te, w obecnym kształcie projektu, nie zostały zrealizowane przez rząd. Ustawa jest w fazie projektu i na moment pisania artykułu nie została jeszcze wprowadzona do porządku obrad.
Zdj. główne: Sasun Bughdaryan/unsplash.com