O tym, że to nie był dobry rok dla inwestorów, wie chyba każdy – zarówno specjalista z funduszu inwestycyjnego, jak i stawiający pierwsze kroki na giełdowym parkiecie Kowalski. W przeciągu roku na wartości straciły nie tylko główne indeksy. Spadki dotknęły też najmniejszych uczestników z NewConnect.
W styczniu 2022 roku WIG20 uplasował się na poziomie 2209 j. W ostatnim dniu giełdowym 2022 roku wartość ta wynosi jedynie 1792 j. Największy spadek w ujęciu miesięcznym przypadł na wrzesień, kiedy to WIG20 wynosił poniżej 1400 j., sięgając tym samym do rekordowo niskiego poziomu z marca 2020 r. spowodowanego początkiem epidemii SARS-COV-2.
Pesymizm na polskiej giełdzie widać jednak nie tylko po wynikach, ale również na płaszczyźnie zrealizowanej oferty publicznej. Ta zaś w 2022 roku wyglądała niezwykle mizernie. Łączne wpływy z transakcji IPO były niższe, niż w czterech poprzednich latach. Warto także zwrócić uwagę na rynek walutowy. To już piąty rok z rzędu, kiedy polski złoty kończy ze stratą wartości.
Ogromne przeceny od początku minionego już roku dotknęły mniejszy parkiet giełdy – NewConnect. Ze świecą szukać sektora, który byłby tu mniej podatny na spadki. Chociaż pod koniec 2021 roku nie brakowało prognoz zwiastujących rychły powrót branży gamingowej do szczytu popularności, wśród inwestorów zabrakło wyraźnie tego przekonania. Trend spadkowy widzimy na większości ticketów gamingowych, pomimo tego, że nie brakowało w tym roku potencjalnie wschodzących gwiazd, jak np. Atomic Jelly czy Drago Entertainment.
Trend spadkowy lub horyzontalny na NewConnect utrzymuje się jednak przede wszystkim ze względu na pesymistyczne nastroje inwestorów na szerokim rynku. Niebawem przekonamy się, jak ta sytuacja będzie kształtowała się teraz – w 2023 roku!
Zdj. główne: Maxim Hopman/unsplash.com