Praca zdalna już od dobrych kilku lat cieszy się rosnącą popularnością, ale prawdziwy rozkwit przeżywa od momentu wybuchu pandemii koronawirusa.
Jak się okazuje, podczas drugiej fali pandemii, w trybie home office może pracować nawet jedna trzecia aktywnych zawodowo Polaków. Takie wnioski płyną ze środowej „Rzeczpospolitej”, w której przedstawiono wyniki badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Tam, gdzie tylko jest to możliwe, pracodawcy zlecają pracownikom wykonywanie pracy w domu. To, ilu z nich faktycznie przejdzie na home office, zależy od możliwości technicznych firmy, poziomu jej cyfryzacji oraz tego, czy korzysta ona z elektronicznego obiegu dokumentów. Ponieważ polskie przedsiębiorstwa wypadają w tych obszarach coraz lepiej, podczas jesiennej fali epidemii z domu może pracować nawet 5,3 mln Polaków.
Z danych udostępnionych przez PIE wynika, że jesienią liczba pracujących z domu będzie wyższa niż wiosną tego roku. Wówczas co czwarty pracujący Polak wykonywał swoje obowiązki z domu, tymczasem teraz odsetek ten może być minimum o kilkanaście procent wyższy. Warto mieć jednak na uwadze, że wspomniane statystyki wyraźnie windują dwa sektory: teleinformatyczny oraz nowoczesnych usług dla biznesu, w których zdalnie pracuje odpowiednio aż 70 i 80 proc. pracowników.