Zgodnie ze stanowiskiem m.in. ZUS-u oraz Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, rząd powinien zlikwidować możliwość opłacania niższego ZUS-u od kilku umów. „Rzeczpospolita” wyjaśnia, kiedy takie rozwiązanie mogłoby wejść w życie.
We wtorkowym wydaniu gazety napisano: „niepewność zatrudnienia na kontrakcie łączy się z niższymi świadczeniami z systemu ubezpieczeń społecznych, a w przyszłości z mniejszymi emeryturami i rentami. Dlatego postuluje się pełne oskładkowanie przychodów z kilku umów”.
Temat pełnego oskładkowania zleceń nie jest nowy, ale żadne zmiany wciąż nie zostały uchwalone. Reforma w zamierzeniu ma poprawić sytuację finansową przyszłych emerytów i rencistów, ale w praktyce zapewni przede wszystkim większe bieżące wpływy ZUS-owi – szacuje się, że byłyby to nawet 4 mld złotych. Sęk w tym, że przez pandemię koronawirusa dla wielu przedsiębiorców taki nagły wzrost kosztów byłby nie do udźwignięcia.
Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że ze względu na trudną sytuację gospodarczą zmiany mogłyby wejść w życie dopiero w 2022 roku lub jeszcze później. Z drugiej strony, samo ich uchwalenie powinno nastąpić znacznie szybciej. Można spodziewać się, że dojdzie do tego już na początku przyszłego roku.