Od początku stycznia obserwujemy wzmożony napływ informacji o wynagrodzeniach nauczycieli. Pierwsze wynagrodzenia za styczeń, a więc przewidujące już ustawy zw. z Polskim Ładem, zaczęły spływać do nauczycieli. Niestety – są pomniejszone często nawet o kilkanaście procent.
Niższe zarobki nauczycieli początkowo były dementowane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, a przez Ministra Przemysława Czarnka określone jako “fake news”. Stanowisko to zostało zmienione przez organ. Okazuje się, że faktycznie nauczyciele – jako pierwsi – odczuli negatywne skutki Polskiego Ładu, jednak ze względu na błędy w wyliczeniach podatkowych. Rzecz dotyczy niewłaściwego sposobu naliczania zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych.
Na konferencji prasowej rzecznik rządu, Piotr Müller, zapowiedział, że wynagrodzenia nauczycieli zostaną wyrównane w lutym. Aby tak było, konieczne jest złożenie przez nauczyciela zatrudnionego na podstawie umowy o pracę deklaracji PIT-2.
Z obecnych informacji wynika więc, że nauczyciele nie będę mieli ani wyższej, ani niższej płacy. Jednak nie wszystkich to dotyczy. Formularz PIT-2 może być złożony tylko od jednego miejsca zatrudnienia. A więc nauczyciele, którzy pracują w kilku szkołach, bezpowrotnie stracą część wynagrodzenia. Wyrównanie będzie dotyczyło płacy tylko od jednego pracodawcy.
W kontekście coraz wyższej inflacji informacje te mogą wprawiać w niepokój nie tylko nauczycieli. W 2021 r. niższe pensje nauczyciele w krajach OECD odnotowano jedynie na Słowacji, na Węgrzech i w Grecji. Istnieje szansa, że po wprowadzeniu przepisów związanych z Polskim Ładem zarobki nauczycieli oświatowych w Polsce będą najniższe w Europie.
Zdjęcie główne: https://www.pexels.com/Pixabay
