Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Od kiedy tylko powstał, Internet pozwala przełamywać bariery i docierać do najodleglejszych informacji. To w wirtualnym świecie dziś spędzamy czas wolny, pracujemy, uczymy się, kupujemy i poznajemy ludzi. W tej przestrzeni wielkich możliwości nie powinna nas ograniczać tak prozaiczna rzecz, jaką jest język. Sprawdź, jak tłumaczenie stron internetowych może wpłynąć na poprawę ich zasięgu i rozwój Twojego biznesu!
Jeżeli posiadamy własną stronę internetową i zależy nam na rozszerzeniu jej działalności na rynek międzynarodowy, koniecznością staje jej tłumaczenie. Nie możemy się łudzić, że jakikolwiek obcokrajowiec po odwiedzeniu naszej witryny zostanie tam na dłużej, jeśli nie znajdzie treści dla niego zrozumiałych.
Być może ktoś z was powie: Po co inwestować w tłumaczenie, jeśli wystarczy kliknąć jeden przycisk, a tłumacz Google wyświetli stronę we właściwym języku? Od razu rozwiewamy wątpliwości: Tłumaczenie automatyczne (np. przez tłumacza Google) niestety w wielu przypadkach jest niewystarczające, a tekst zaczyna być pozbawiony sensu i gramatyki.
Tak więc podstawową zaletą tłumaczenia strony www jest możliwość zyskania nowych użytkowników, którzy nie potrafią mówić i czytać w Twoim ojczystym języku. Oczywiście są to zarówno mieszkańcy innych państw, jak i obcokrajowcy na co dzień przebywający w granicach naszego kraju. Natomiast kolejny plus wynika właściwie z poprzedniego, tj. otwarcie się na nowe rynki na całym świecie.
Nie można także pominąć aspektu dostępności rynku zagranicznego dla małych i średnich firm, które dotąd działały jedynie na szczeblu lokalnym. To przetłumaczona witryna www może sprawić, że otrzymają one zapytania z odległych zakątków świata i dzięki temu zwiększą sprzedaż i idące za nią zyski.
Wbrew pozorom, tłumaczenie nie jest tylko dla tych witryn, które mają aspiracje międzynarodowe. Może ono być również pomocne dla biznesów prowadzących sprzedaż „na miejscu”. Przykładowo: każda restauracja prawdopodobnie ma na stronie swoje menu. Tłumaczenie stron internetowych pozwoli przyciągnąć do niej turystów zagranicznych, którzy z pewnością będą zadowoleni z możliwości zapoznania się ze zrozumiałą dla nich ofertą restauracji.
Ostatni aspekt dotyczy branż stricte biznesowych, od których obecnie wymaga się perfekcyjnej znajomości języka angielskiego. Posiadanie strony internetowej w tym języku pokaże potencjalnym partnerom B2B, że mają do czynienia z przedsiębiorstwem działającym według współczesnych standardów, co podnosi prestiż i wiarygodność firmy.
Nie zapominajmy, że w trakcie przekładu strony www tłumaczymy zawarte w niej słowa kluczowe, co może wpłynąć na wyświetlanie się jej i pozycjonowanie w wynikach wyszukiwania poza granicami Polski. Nie bez znaczenia będą przy tym kwestie związane z UX. Pamiętajmy, że w różnych krajach standardy dotyczące aspektów wizualnych i contentu mogą się nieco różnić od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni we własnym kraju. Stąd też być może będziemy musieli przebudować niektóre elementy szaty graficznej strony tak, aby była ona przyjazna dla użytkowników z odmiennej kultury. Taki zabieg nosi nazwę lokalizacji stron internetowych.
Osoby niezbyt doświadczone w kwestii budowania stron internetowych oraz pozycjonowania ich, mogą mieć mylne wrażenie, że wystarczy dokonać przekładu widniejących w witrynie treści, aby osiągnąć zamierzone cele. Niestety. Nie jest to takie proste, jak byśmy tego chcieli.
Ogromne znaczenie ma właściwa adaptacja witryny do nowych standardów konkretnego rynku, tak aby przyciągnąć potencjalnych klientów i niejako „wtopić się” w znane mu wzorce.
Można więc wyciągnąć wniosek, że samo tłumaczenie strony internetowej z jednego języka na drugi nie sprawi, że uda nam się wkroczyć na zagraniczny rynek. Natomiast jest to możliwe dzięki dokładnej jego analizie, refleksji i zastosowaniu konkluzji w praktyce na naszej witrynie. Tymi samymi prawami rządzi się zarówno tłumaczenie sklepów internetowych, jak i blogów.
Strony internetowe to nasze wizytówki, więc musimy się zastanowić, do jakich użytkowników ma takowa trafić, a dokładnie jakimi językami obcymi posługują się. Absolutną podstawą jest oczywiście język angielski, który niejako uważany jest za współczesne międzynarodowe narzędzie komunikacji. Jako rodzimego języka używa go niemal 400 milionów osób, natomiast nie da się podać liczby tych, którzy się go nauczyli i potrafią się nim posługiwać.
Pomimo popularności języka angielskiego nie jest on językiem, którym posługuje się największa liczba osób na świecie. Najwięcej ludzi mówi po mandaryńsku (używa się go w Chinach, Tajwanie i Singapurze) oraz po hiszpańsku. Nie musimy jednak przygotowywać stron w tych językach, jeśli nie chcemy działać na całym świecie. Wystarczy zdecydować się na tłumaczenie stron internetowych w językach konkretnych państw, na których rynki chcemy wkroczyć. Dzięki temu zawęzimy grupę odbiorców i będziemy mogli lepiej skupić się na rynku, na którym najbardziej nam zależy.
Nie oznacza to jednak, że przetłumaczenie strony na angielski załatwi wszystkie nasze problemy. Każdy użytkownik korzysta z wyszukiwarki w swoim ojczystym języku, a więc Google za trafne uzna witryny w nim skonstruowane. Dlatego Francuz prędzej trafi na stronę w języku francuskim niż angielskim. Powinniśmy mieć to na uwadze i postarać się o witryny w określonych dla użytkownika językach obcych.
W przypadku stron internetowych ważną rolę odgrywa domena. W tym przypadku mamy do wyboru dwie opcje:
Oba rozwiązania są poprawne i spełniają swoje funkcje, jednak mogą wpłynąć na naszą widoczność. Przede wszystkim kilka domen w różnych językach może sprawić, że witryny będą się lepiej pozycjonowały i szybciej pojawimy się w wynikach wyszukiwania. Natomiast podstrony do jednej domeny będą łatwiejsze w zarządzaniu i tańsze, co może być dobrym wyjściem dla firm o ograniczonym budżecie.
Tłumaczenie stron internetowych jest procesem wymagającym wiedzy, wprawy, a także dobrej znajomości języka obcego i grupy docelowej. Może więc się okazać wyzwaniem dla osoby, która dotąd nie miała z tym zbyt wiele styczności. Właściciel witryny www może postawić na:
Dzisiejsze nowoczesne technologie umożliwiają wykonanie tłumaczenia stron internetowych w sposób automatyczny. Istnieją już algorytmy, które nie tylko dokonują przekładu treści z uwzględnieniem składni i gramatyki, ale również oceniają jakość otrzymanego w ten sposób tekstu. Czy jednak rzeczywiście da się tak przetłumaczyć stronę internetową?
I tak i nie. Niestety maszyna nie zastąpi native speakera, w efekcie czego tłumaczenie może być niedokładne i nie oddawać w stu procentach tego, co język źródłowy. Pojawiają się też kwestie ograniczeń, gdyż komputer wciąż ma problemy z metaforami, znaczeniami pojęć i homonimami (różnymi znaczeniami tego samego słowa).
Aby strony internetowe miały tożsamą treść w innym języku, lepiej zdecydować się na tłumaczenia „zwykłe” wykonane przez profesjonalnego tłumacza lub dokładnie sprawdzić efekty tłumaczenia przez algorytm.
Znacznie pewniejszym wyjściem jest skorzystanie z usługi profesjonalnego tłumacza stron internetowych. Tylko wtedy mamy pewność, że witryna będzie przełożona na wielu płaszczyznach, nie tylko w zakresie treści. Jak już było to wspomniane, poza językiem, równie istotne jest właściwe zlokalizowanie strony na rynku konkretnego państwa, co niestety wymaga większego poziomu kompetencji, niż jest w stanie zaoferować oprogramowanie do tłumaczenia.
Firmy zajmujące się tłumaczeniem stron internetowych dbają zarówno o dokładne przetłumaczenie ich zawartości, tak, aby zachowały pełną istotę, jak i analizują cały back-end, czyli m.in.: opisy, nagłówki, kod, zawartość ilustracji itd. Ponadto pomagają klientom kierować trafne reklamy do zagranicznego odbiorcy.
Pamiętajmy, że w tego typu firmach pracują zawodowi tłumacze i native speakerzy, którzy doskonale znają gramatykę i stylistykę języków oraz lokalne zwyczaje użytkowników. Tak więc oferują nie tylko tłumaczenie, ale i swoje doświadczenie, a my startujemy od razu z wyższej półki.
Tłumaczenie stron internetowych to coś więcej niż przekład np. dokumentów. Rzadko wykonywane jest ściśle względem strony źródłowej.
Prawidłowe wykonanie przekładu polega raczej na kreowaniu od podstaw nowych treści w pełni oddających znaczenie tych pierwotnych. Stąd też tłumaczenie stron internetowych coraz częściej określa się mianem transkreacji. Oznacza to, że tłumacz, zamiast kurczowo trzymać się oryginalnej treści, stawia na atrakcyjność przekazu w innym języku, co z kolei jest bardziej angażujące dla jego odbiorców.
Dzięki temu marka buduje silną pozycję, nieodbiegającą od zagranicznych standardów, a sama strona internetowa jest spójna i lepiej się pozycjonuje. Transkreacja wzmacnia efekt kampanii marketingowych poza granicami kraju.
Reasumując, tłumaczenie stron internetowych pozwala wzmocnić pozycję firmy i spowodować jej ekspansję na rynki zagraniczne. Aby jednak proces ten zakończył się powodzeniem, powinniśmy w pierwszej kolejności poznać tamtejszą kulturę i standardy, a następnie możliwie dopasować interfejs strony i znajdujące się na niej treści względem panujących w danym kraju kryteriów. Takie działania określa się jako transkreacja.
Do wykonania tłumaczenia możemy wykorzystać specjalne oprogramowanie lub zlecić je firmie specjalizującej się w przekładach stron www. Pamiętajmy, że prawidłowo przetłumaczona i zlokalizowana strona szybciej pojawi się w wynikach organicznych wyszukiwarki, a także będzie chętniej odwiedzana przez użytkowników odmiennych kulturowo od nas.
Jeśli zależy nam na rozwoju i pozyskaniu odbiorców innych narodowości, niż nasza, koniecznie zainwestujmy w dobre tłumaczenie sklepów internetowych, blogów i witryn. Powinno ono odbywać się na dwóch płaszczyznach, tj. warstwie językowej i technicznej. Tylko wtedy przeglądarki uznają naszą przetłumaczoną stronę internetową za wartą wyświetlania, a my odniesiemy prawdziwy sukces!
Zdjęcie główne: Pixabay/pexels.com