Decyzja o powstaniu osobnej jednostki finansowej w obrębie porządku wewnątrzunijnego może być kluczowa dla Polski. Mowa bowiem o Europejskim Banku Wodoru, który będzie wspierał realizację inwestycji wodorowych nie tylko na poziomie kapitałowym. Choć Polacy do wodoru wciąż nie są przekonani, technologia ta rozwija się w błyskawicznym tempie.
Europejski Bank Wodoru to nowy podmiot, którego powstanie ma wesprzeć inwestycje wodorowe w zakresie finansowania projektów badawczych i inwestycji. Co jednak wyróżnia tę jednostkę od innych banków celowych zarządzanych przez Wspólnotę, to niestandardowy poziom uprawnień i kompetencji. Europejski Bank Wodoru będzie bowiem pełnił również funkcję gwaranta przy zakupie wodoru, wykorzystując między innymi zasoby fundusz innowacyjnego. W ten sposób zapewniona ma być nie tylko intensyfikacja badań i rozwoju, ale także zabezpieczenie dostaw surowców i zapewnienie realizacji kontraktów zgodnie z postanowieniami.
Europejski Bank Wodoru jest realizacją planu REPowerEU, który powstał na rzecz poprawy sytuacji energetycznej państw członkowskich po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku. Jak wynika z nowych celów energetycznych, do 2030 roku co najmniej 40 GW mocy ma pochodzić z ekologicznej elektrolizy wodoru. Inwestycje wodorowe mają wspomóc produkcję ekologicznej energii, jak i dywersyfikację dostaw.
Według Polskiej Strategii Wodorowej, która odpowiada za realizację celów polityki unijnej, do 2025 roku ma powstać 32 nowe jednostki wodorowe. W chwili obecnej Polska zaliczana jest do liderów produkcji wodoru wśród państw członkowskich UE, jednak dotyczy to tylko wodoru nieekologicznego, czyli takiego, który powstaje przy wykorzystaniu energii elektrycznej powstałej z przetwarzania paliw kopalnych. Właśnie taki wodór wciąż stanowi ok. 96% produkcji światowej. Ekologiczny wodór nie tylko może wspomóc transformację wodorową i stanowić istotny element dywersyfikacji, ale zapewniać stabilne i wydajne źródło energetyczne.
Zdj. główne: Possessed Photography/unsplash.com