Wzrastające zadłużenie może stanowić poważne zagrożenie dla domowego budżetu. Niskie stopy procentowe zachęcają do zaciągania kolejnych pożyczek. Niestety pozyskiwanie w ten sposób środków finansowych nie jest dobrym rozwiązaniem, choć pozwala zrealizować marzenia, to często wymyka się spod kontroli.
Z definicji spirala zadłużenia to stan, w którym dłużnik zaciąga kolejne zobowiązania, aby z tych środków regulować bieżące spłaty. Najczęściej taka osoba spotyka się z odmowną decyzją banków, a wtedy jedyną alternatywą na pozyskanie środków pozostają firmy pożyczkowe. Takie rozwiązanie jest kiepskim pomysłem, ponieważ:
Spirala zadłużenia nie pojawia się nagle, zazwyczaj dłużnik otrzymuje wcześniej kilka sygnałów o kiepskim stanie swoich finansów. Są to:
W takiej sytuacji należy podjąć jak najszybsze działania, które pozwolą na wyjście z długów bez wpadania w spiralę.
Problemy finansowe u wielu osób powodują dyskomfort psychiczny. Na szczęście żadna sytuacja nie jest beznadzieja i zawsze można spiralę przerwać.
Pierwszym i najważniejszym krokiem jest zaprzestanie zadłużania – choć jest to oczywiste, to często bardzo trudne w realizacji. Kiedy wierzyciele upominają się o spłatę długu, często jedynym sposobem jest zaciągniecie kolejnej pożyczki. Jednak nawet pożyczka 0%, jeśli nie jest spłacona w terminie, może przysporzyć bardzo dużo problemów. Dlatego należy jak najszybciej zaprzestać pożyczania i poszukać funduszy gdzie indziej.
Poznanie wysokości swojego zadłużenia jest dla wielu dłużników bardzo trudne, ponieważ mają długi w różnych instytucjach. W takim przypadku bardzo łatwo można pogubić się w sumie zaciągniętych zobowiązań i ich warunkach spłaty.
Choć wezwania do zapłaty wysyłane przez banki brzmią bardzo groźnie, to nie można się ich bać. Dłużnik powinien postarać się o rozłożenie zadłużenia na raty, których wysokość nie zagraża domowemu budżetowi. Wierzycielowi zależy na zwrocie jego pieniędzy, nie zastraszaniu!
Jeśli dług trafił do firmy windykacyjnej lub komornika, to dłużnik może podpisać z wierzycielem ugodę, dzięki której uniknie dodatkowych kosztów.
Jeśli dłużnik ma zdolność kredytową, to warto zdecydować się na konsolidację swojego zadłużenia. Taki kredyt będzie nowym zobowiązaniem, lecz pozwoli na odciążenie domowego budżetu. Coraz więcej banków konsoliduje kredyty oraz chwilówki, dostosowując wysokość raty do indywidualnych potrzeb dłużnika.
Momenty kryzysowe nie należą do przyjemnych, lecz warto pomyśleć o uporządkowaniu domowego budżetu i znalezieniu oszczędności, które ułatwią spłatę.
Znalezienie dodatkowego źródła dochodu np. dodatkowej pracy, pozwala na szybszą spłatę zadłużenia.
Gdy dłużnik ma wartościowe przedmioty, które nie są mu niezbędne, może je sprzedać, a pieniądze ze sprzedaży przeznaczyć na spłatę długu.
Jeśli żaden z powyższych sposobów nie okazał się możliwy do zrealizowania, to dłużnik powinien zastanowić się nad ogłoszeniem upadłości konsumenckiej.
Aby nie wpaść w spiralę zadłużenia, należy pilnować budżetu i wysokości zobowiązań – nie może ona przekroczyć 1/3 budżetu netto. Oprócz zadłużenia są inne wydatki, takie jak:
Jeśli dochód dłużnika na rękę wynosi około 2 0000 zł, to zadłużenie absolutnie nie może przekraczać w wydatkach 700 zł/miesiąc.
Uniknięcie spirali zadłużenia nie jest trudne, ale należy bardzo skrupulatnie pilnować równowagi między wpływami i zobowiązaniami.
Fot. Tirachard Kumtanom; źródło: https://www.pexels.com