O ile polskie indeksy giełdowe wciąż plasują się kilkadziesiąt procent poniżej historycznych rekordów, tak jeden z najważniejszych indeksów akcyjnych na świecie – amerykański S&P500, po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku tygodni ustanowił nowy szczyt cenowy.
W ostatnich tygodniach na światowych rynkach akcji panował umiarkowany optymizm. Niewielkie, ale systematyczne wzrosty notowały również główne indeksy amerykańskie – DJIA oraz S&P500. Ten ostatni zdołał dzięki nim dobić do dotychczasowego szczytu, a następnie wyśrubował historyczny rekord cenowy.
Do połowy sierpnia 2020 roku historyczny szczyt indeksu S&P500 znajdował się poniżej 3400 punktów. Jego wybicie nastąpiło 21 sierpnia i od tego czasu z drobnymi przerwami indeks kontynuuje swoje wzrosty – nowy rekord wynosi już blisko 3600 punktów. W najbliższych tygodniach można jednak spodziewać się na rynku korekty – wysokie poziomy cenowe i wciąż niepewna sytuacja związana z pandemią prawdopodobnie zachęcą inwestorów do realizacji zysków.
Warto zauważyć, że w ostatnich miesiącach na wartości mocno zyskały nie tylko akcje, ale również inne aktywa, takie jak złoto, srebro czy kryptowaluty. Biorąc pod uwagę notowania historyczne, sytuacja, w której „drożeje wszystko” jest rzadko spotykana, jednak w dobie rekordowo niskich stóp procentowych i masowego dodruku pieniądza taka anomalia nikogo nie powinna dziwić.