Wejście Allegro na warszawską giełdę cieszy się ogromnym zainteresowaniem inwestorów. Duży popyt na akcje w ofercie publicznej spowodował jednak, że stopa redukcji w ich przydziale wyniosła blisko aż 85 procent.
Redukcja w przydziale akcji to naturalny mechanizm wykorzystywany przy ofertach publicznych. Stosuje się go w sytuacji, gdy popyt na akcje jest większy niż ich liczba, w jakiej zostaną wprowadzone na giełdę papierów wartościowych. Dlatego inwestor, który zapisał się na przykład na 100 akcji danej spółki, otrzymuje ich odpowiednio mniej – w przypadku Allegro będzie to około 15.
Debiut Allegro na giełdzie zapowiada się obiecująco, bowiem w najnowszym komunikacie prasowym spółka poinformowała, że średnia stopa redukcji dla zleceń kupna wyniosła około 84,85 procent. Inwestorom detalicznym przydzielono łącznie 9,34 mln akcji, natomiast inwestorom instytucjonalnym 236,24 mln akcji. Tak duża dysproporcja jest zjawiskiem naturalnym – do rozmaitych instytucji zwykle trafia 85-90 procent puli.
Wysoka stopa redukcji to wyraz dużego zainteresowania inwestycją, a często również sygnał, że debiut spółki może zakończyć się sukcesem. Warto jednak pamiętać, że jeśli w pierwszym dniu obrotu na giełdzie wielu inwestorów będzie chciało pozbyć się akcji, wzrosty ich kursu nie muszą okazać się imponujące. Co więcej, w historii nie brakowało przypadków, w których mimo dużej redukcji w przydziale akcji, ich kurs w dniu debiutu spadał.
Kilka dni temu Allegro poinformowało, że cena za akcję w jej debiucie giełdowym wyniesie ostatecznie 43 zł – będzie zatem równa maksymalnej cenie z wcześniej określonych widełek. Oznacza to, że firma zanotuje największy debiut w historii warszawskiego parkietu. Obecnym rekordzistą jest PZU, które wchodząc na giełdę 10 lat temu sprzedało akcje o wartości 8,1 mld zł. Łatwo policzyć, że przy cenie 43 zł i ponad 245 mln akcji, wartość oferty Allegro przekroczy 10,5 mld złotych.
